Bałtyk często kojarzy się z wymarzonym urlopem, wakacjami, kąpielami, opalaniem i gorącym latem. To właśnie wtedy zdobycie noclegu (zwłaszcza na ostatnią chwilę) może graniczyć z cudem, a turystyczne miasta i plaże tętnią życiem praktycznie całą dobę. Niewiele więc osób rozważa pobyt zimą nad morzem. A szkoda, bo ma on wiele zalet.
Puste plaże
Brzmi jak oksymoron, prawda? Podczas pobytu w zimie takie widoki są normą. Już zbliżając się do plaży, bez problemu można zobaczyć rozciągające się bezgranicznie morze. Dojście do niego nie jest utrudnione porozstawianymi parawanami, a nad brzegiem można zobaczyć jedynie garstkę spacerujących lub uprawiających ulubiony sport osób.
Więcej możliwości
W sezonie o wiele trudniej o, chociażby, znalezienie wolnego pokoju czy stolika w restauracji. Podczas zimowego pobytu nad morzem nie trzeba się tym martwić. Rezerwacja hotelu nawet z dnia na dzień nie będzie problemem, a na zjedzenie obiadu nie będziecie musieli czekać w ogromnej kolejce. Co więcej, jeśli lubicie zwiedzać, większość obiektów o tej porze roku nie jest oblegana przez turystów, dzięki czemu w spokoju będziecie mogli odwiedzić wszystkie atrakcje.
Źródło jodu
Co ciekawe, jeśli podróżujecie z myślą o swoim zdrowiu, pobyt nad morzem w sezonie to nie jest najlepszy pomysł. Najwięcej tego pierwiastka występuje właśnie zimą, wiosną i jesienią, zwłaszcza podczas wietrznej pogody. Spokojne spacery przy brzegu to najprostszy sposób na dostarczenie go organizmowi, a przy tym można w spokoju podziwiać naturalne piękno przyrody, która latem zwykle ginie lub spada na drugi plan.
Piękne widoki
Kiedy pada słowo “plaża”, jednym z pierwszych skojarzeń jest słońce, gorący piasek oraz… tłum. Jeśli więc zależy Wam na ciszy i odpoczynku na łonie natury, to warto zaplanować pobyt nad morzem dopiero zimą. Najładniejsze pejzaże ukazują się o wschodzie i zachodzie słońca. Ośnieżony piasek, wydmy, krzewy i drzewa z szumem w fal w tle to niecodzienne doświadczenie. A znane wszystkim zatłoczone plaże, wtedy świecą pustkami i zdają się ciągnąć w nieskończoność.